Jesienne kadry.

Kilka kadrów z tegorocznych jesiennych spacerów.

Czasem kolorowych i słonecznych ...

... czasem nieco pochmurnych ...

... a czasem zupełnie deszczowych.

Znowu trochę o chmurach.

Co w ściółce piszczy.

A piszczy sporo.  Ale aby te piski usłyszeć należy przyjrzeć się  a raczej przysłuchać naprawdę z bliska.

A znaleźć tam można wiele. Na przykład ruiny starych warowni obrośniętych mchem.

Niektóre z wielkim dziedzińcami ...

... inne imponujące opuszczonymi, rozłożystymi  tarasami.

Spotkać można tam chatki ledwie wystające ponad poziom posadowienia ...

... jak również pnące się wysoko w górę wieże.

Uważnemu obserwatorowi udaje się niekiedy odnaleźć pojedyncze skupiska ...

... nieco większe wioski ...

... i potężne aglomeracje.

A wszystko to skrzętnie ukryte przed oczami dzisiejszego zabieganego świata.

Z wizytą w bocianim gnieździe.

Mimo iż bociany budują naprawdę potężne gniazda, niekiedy bywa w nich ciasno ...

... ale zawsze rodzinnie i wesoło.

Chociaż czasem niektórym potrzeba pobyć ze sobą sam na sam.

Ale i tak w kupie raźniej...

... zwłaszcza wieczorem.

Czasem jednak komuś może przeszkadzać chrapanie z sąsiedniego dzioba ...

... ale i na to znajdzie się rada. Należy tylko sprawdzić czy komin jest aby na pewno nieczynny  ...

... i już można spać w komfortowym lokum. Wszyscy są zadowoleni.

Wśród bocianów.

Ogólnie wiadomo, że przysmakiem bocianów są żaby.

Ale nie tylko. Boćki chętnie wybierają się na ścierniska w poszukiwani na przykład myszy.

Taka na pozór bezładna grupa bocianów to tak na prawdę wyspecjalizowany zespół do wykrywania myszy. Tu każdy na swoje miejsce i precyzyjnie określone zadanie ...

... formacja dwójka osiowa ...

... trójka rozproszona flankowana ...

... trójka ześrodkowana prawa ...

... i trójka ześrodkowana jednokierunkowa.

Tak nad polami małopolski kończy się dzień.

W pewien wieczór na polach małopolski ...